Już wrzesień! Jak ten czas szybko płynie ... Za oknem jakoś tak szaro się zrobiło i zimno
a u mnie urwanie głowy, urwanie głowy na całego.
Od 16 września zaczynam kurs krawiectwa który wywalczyłam w Urzędzie Pracy, mam pewne plany o których na razie wspominać nie będę by nie zapeszyć, mam cichą nadzieję iż wszystko potoczy się tak by efekt był satysfakcjonujący ( trzymajcie kciuki ;) )
Od 16 września kurs a 21 września bardzo ważne wydarzenie
NAJWAŻNIEJSZE ...
Pobieramy się z Łukaszem i szczerze troszkę to do nas jeszcze nie dociera, ale to chyba
normalne :) Wszystko gotowe mozna by rzec jeszcze tylko w tym tygodniu jadę po buty gdyż
szyłam je na miarę.Znalezienie szewca nie było łatwe ale udało się i wiem że będę
zadowolona!Mam duże problemy z butami, reumatyzm jest tego przyczyną ale ja się tym
nie przejmuję;) Sukienka tez jest tylko skrócić do butów.
♥♥♥
A tu uszyte jakiś czas temu woreczki zapachowe - lawendowe dla
Gabelek
Dopiero teraz znalazłam chwilkę by Wam je pokazać :)