Już czas


 Dzisiejszy dzień to istne urwanie głowy, przygotowania, zakupy  i  wszystko leży porozwalane 
po pokojach -_-  Mam wrażenie że zapieram pół domu ze sobą. Na dodatek zakonserwowałam 
Łukasza na dobre, stos konserw które Mu kupiłam chyba zapamięta do końca życia, a przecież 
potrafi o siebie zadbać. I stało się jutro rano wyjeżdżam na trzy tygodnie do Ustronia
 na rehabilitację.Wiem że po powrocie stanę na nogi będę mogła chodzić, swobodnie działać.
 A do tej pory cóż różnie to było, potrzebowałam pomocy by ktoś podał, pociął, potrzymał przy najprostszych czynnościach.Mam też małe postanowienia by w końcu wykroić ten wykrój z Burdy co miesiąc już leży.Myślałam by zabrać ze sobą stos rzeczy typu półprodukty do biżuterii, koraliki, materiały, nie dokończone rzeczy... tak tak na maszynie by się skończyło i jeszcze bym tak drobne usługi krawieckie świadczyła przy okazji zdobiąc uszy kolczykami .Skończyło się na wełnie i szydełkach, przyznam się że to jest dla mnie czarna magia. Wymyśliłam sobie mały szydełkowy motyw w kolczykach więc czemu by nie spróbować, a i może ktoś tam będzie umiał i mnie nauczy ;)


Panterki skóry łańcuchy


To już ostatnie dni w domu przed wyjazdem na rehabilitację, trzy tygodnie poza domem
 na razie jeszcze nie myślę o tym aż tak, do czwartku jeszcze daleko ( chyba )

***
Dziś chciałam się z Wami podzielić pewną historią ;)
W ostatnich dniach robiłam kolczyki dla siostry gdyż spodobały się Jej panterkowe koraliki.
Świetnie się złożyło ponieważ jakiś czas temu zrobiłam dla Niej bransoletę i opaskę.
Zamiłowanie do panterek ;) z resztą mi tez się podobają panterkowe wzorki.
Tak więc powstały kolczyki na bazie koła ze skórzanymi kokardkami. Kokardki także nawiązują do panterkowego wzoru, wycięłam dwa różnej wielkości kółeczka i przyszyłam malutkie koralik.

Wspomnienie z dzieciństwa...


Dziś troszkę wspomnień....
Tak troszkę nietypowo bo temat przeze mnie nieporuszany za bardzo, mianowicie malowanie.
Malowanie na papierze, temat przeze mnie zapomniany ostatnio przypomniany przez przypadek podczas porządków w teczkach. Dużo wspomnień się z tym tematem wiąże, dużo radości, nadziei, odrobina lęku czy dobrze się namaluje tak to pamiętam. Jako dziewczynka bardzo lubiłam prace manualne, wyciszenie i wgląd w własny świat zawsze mi się podobały. Pędzle, farby, plastelina, kawałki materiału to było to, to dzięki czemu można było tworzyć i marzyć, marzyć i marzyć.Do tej pory uwielbiam marzenia, jestem w nie zatopiona po uszy :))
Pamiętam że dostałam od chrzestnej książkę, pamiętam jej tytuł "Moje pierwsze lata"
 w tej książce były różne obrazki z postaciami z bajek Disneya a ja chciałam namalować
i namalowałam takie oto właśnie.Miałam wtedy około siedem lat, kupę czasu minęło a one się
zachowały :) Muszę przyznać że miałam jako siedmioletnia dziewczynka niezłe wyczucie kreski.

Malowane akwarelami


Upragnione zakończone


Na samym początku chciałam powitać serdecznie nowe osoby które do mnie zawitały :))
Przeogromnie cieszę się z tego i mam nadzieje że zostaniecie tu na dłużej.

***
Po kilku tygodniach udało mi się dokończyć pracę nad niciarkami. Celem było ich odmalowanie i nadanie troszkę koloru. Trwało to dość długo,  najgorzej było się za to zabrać jednak efekt jest dobry, jestem zadowolona :)) Do odmalowania od podstaw miałam dwie z nich, jedną czekały tylko poprawki.

Po co mi one ? A właśnie może o tym napiszę na samym końcu.
A to już efekt końcowy, górne części niciarek. Ciekawie to wygląda, kolorowo ;)


Niespodzianka :)) ogłoszenie wyników


Przed chwilą zostały ogłoszone wyniki konkursu Łucznika :))
Ku mojemu zaskoczeniu zdobyłam małą nagrodę, bardzo się cieszę z tego
 powodu, co za wieczór pełen wrażeń...

Ogłoszenie wyników konkursu UBRANI W MUZYKĘ



Wyróżnienie


Serdeczne podziękowania za wyróżnienie mojego bloga, to był miły prezencik na początek
 dnia znaleźć się na tej liście :)Podziękowania dla Jadzi z


Buty,opaska i kolczyki :))

Dziś trochę różności :) Ostatnio zajęłam się zaległymi sprawami, przeróbką tenisówek
 uszyciem opaski obiecanej a także kolczykami.Tak patrząc na te moje twory dostrzegłam
że nawet kolorystycznie te trzy rzeczy do siebie pasują.

Kolczyki wykonałam z koralików jakie mi pozostały i sznureczka lnianego, bardzo podoba 
mi się to połączenie materiałów. Można sobie pofantazjować, ponawlekać różności :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...