Długo wyczekiwane przez mnie Słońce nareszcie wyjrzało zza chmur i
pozwoliło
sfotografować mój ostatni tworek :) Ponad rok temu
dowiedziałam się co siedzi w
moich oczach, zwykła kontrolna wizyta u
okulistki zmieniła w moim życiu dość dużo.
Oczy to dla mnie bardzo ważna
sprawa, oj bardzo bardzo ważna. W sumie to od około
dwóch lat wzrok mi
się pogarszał, widziałam mniej wyraźnie, myślałam że to przez
krótkowzroczność i makulopatie. Taki był mój stan wiedzy,. Pamiętam tą
wizytę, jak okulistka powiedziała że zauważyła zaćmę polekową,
rozbeczałam się i nie wiedziałam co dalej.
Tak , tak zaćma to drobiazg,
ale na tle tego wszystkiego co mam to był cios. Dzisiaj czekam
na zabieg
lewego oko bo prawe już ma to za sobą no i przełamałam się, zaczęłam
nosić
okulary. Przyznam że Świat jest zupełnie inny, wyraźny, czuję się o
wiele pewniej jak dobrze
widzę.. No bo ja nie chciałam za nic w Świecie
nosić okularów, dla mnie to taka proteza na
oczy a jedną już mam w
biodrze. No ale ten etap mam już za sobą i teraz cieszę się z moich
okularków i z nowiutkiego etui na nie. Etui od optyka okazało się za
małe więc stworzyłam
własne, śliczne, kolorowe, z małymi kokardkami,
koralikami, kwiatuszkiem i w kwiatuszki :)
A co jak słodko to na całego
:)