Nie ma jak uszyć coś dla domu, ostatnio mam szczęście do szycia zasłon.
Poprzednia na REGAŁ, obecna na okienko w drzwiach. Tradycyjnie pełen recykling.
Moja szafa nie ma dna, wystarczy włożyć rękę i pomyśleć o tym co się chce uszyć
a materiały same wpadają w łapki :)
a materiały same wpadają w łapki :)
Zasłonka powstała z czerwonej sukienki, kawałka materiału w zieloną kratę,
kawałków filcu, bawełnianego białego sznureczka i guzików. Mocowana na prętach
które wypadły z suszarki takiej stojącej i plastikach takich do mocowania chyba kabli.
Kociaki i serduszka pojawiły się obowiązkowo, tu poniżej próba stworzenia
podobizny Rude Boya.
A to Puszek.
Zabawki dla kotów, czemu nie.
Te myszki uszyłam na bazie starych już zniszczonych.
Do ich uszycia wykorzystałam len z domieszką który został mi po uszyciu MIŚKI,
kawałki szarego filcu, lniany sznureczek na końcówkę ogonków i wypełniacz.
Uszycie tych myszek graniczyło z cudem, kociaki chciały się już bawić ...
Te bazy starych myszek to taki plastik w kształcie łezki wypełniony czymkolwiek byle
by hałasowało. Napełniałam te plastikowe wnętrza już raz bo moje kociaki tak się wczuły
w polowanie że przegryzły ten plastik. Wsypałam po prostu stare koraliki :)
A tu koty w akcji, dostały jedną myszkę, rywalizacja musi być hehe :D
Na spacerku :)
Bardzo podoba mi się to zdjęcie, zrobiłam je ostatnio podczas naszej wyprawy.
Zabieramy często z mężem nasze kociaki. Rudy zachowuje się jak pies, Puszek zaczyna
czuć powoli klimat.
Tak, tak Puszek opanował drzewo, z góry lepsze widoki ;)
Rudy plątał się gdzieś po lesie, coś tam wywęszył, usłyszał...
Przypominam o KOLOROWYM KONKURSIE
Zachęcam Wszystkich do udziału :)
Pozdrawiam :*
Sliczna zaslona a przede wszystkim bardzo wesola!
OdpowiedzUsuńCo do Kotow buszujacych po lesie, balabym sie ze zwieja...
Cieszę się że się podoba zasłonka:) A koty , wiesz pierwszy raz jak z nimi byliśmy to się bałam że zwieją. Teraz po tylu wyprawach już nie mam obaw. Nasze koty są wyjątkowe :) Rudy obada teren i wraca do auta i miałczy że chce wracać a Puszek zazwyczaj ostrożnie za nami chodzi, za to lubi drzewa. Myślę że trzeba wyczuć zwierzaki po prostu :)
UsuńŚwietny pomysł z tymi myszkami dla kotów, mojej na pewno by się spodobały :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zrób takie :) Te stare myszki były zrobione z futerka, jak dla mnie nie za bardzo higieniczne. Dlatego uszyłam takie. Nasze kociaki nie dały mi ich uszyć, chciały się bawić już! A nasze koty są wybredne jeśli chodzi o myszy. Dostały jedną i mysz jest ciągle w ruchu.. wow. Można też spryskać kocimiętką jeśli kociak lubi :)
UsuńJaka śliczna zasłonka! :) i myszy zachwycające - jako stara kociara podziwiam pomysł i wykonanie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję :) Zasłonka ... te podobizny Rudego i Puszka jak na nie patrzę to śmiać mi się chce. A myszy oj jaka to radość że kociakom się spodobały, to wręcz zaszczyt dla mnie :)
UsuńPomyslowa zaslonka i super te myszki ;) Kociaki napewno zadowolone choc pewnie wolalyby zywe :p
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam zrobienie samemu zabawki dla pupilka, to niesamowite uczucie popatrzeć jak się bawią :) A te żywe myszki, no tak pewnie by wolały takie, wiadomo instynkt :P
UsuńGenialna zaslonka Kasiu, nie wiem co fajniejsze czy myszki czy zaslona.dalam namiar na Twoiego bloga pewnej dziewczynie, kolezance blogowej.Mam nadzieje,ze sie odezwie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO jak miło że przekazałaś namiar, czekam aż się odezwie więc :) Mnie ostatnio kochana koty w głowie :D
Usuń