Ostatnio mało mnie tutaj ..mam wrażenie że troszkę zaniedbałam bloga. Powód tego
jest bardzo konkretny, sama myśl o nim sprawia że mojadusza się cieszy i to tak bardzo
że opisać bym nawet tego nie potrafiła. Już zdradzam o co chodzi .. jesteśmy z mężem
w trakcie kupna mieszkanka.Tak, tak nareszcie te wymarzone własne cztery kąty :)
A że bieganiny troszkę za tym jest to czasu na co innego nie pozostaje mi już za wiele.
jest bardzo konkretny, sama myśl o nim sprawia że mojadusza się cieszy i to tak bardzo
że opisać bym nawet tego nie potrafiła. Już zdradzam o co chodzi .. jesteśmy z mężem
w trakcie kupna mieszkanka.Tak, tak nareszcie te wymarzone własne cztery kąty :)
A że bieganiny troszkę za tym jest to czasu na co innego nie pozostaje mi już za wiele.
Za to przez moje myśli często przewijają się różne pomysły z których staram się
wybrać to co najlepsze by jak już się zagnieździmy móc je zrealizować :)
wybrać to co najlepsze by jak już się zagnieździmy móc je zrealizować :)
W między czasie staram się dokończyć to co pozaczynane, jedną z takich rzeczy
jest pokrowiec na maszynę który zaczęłam szyć na spotkaniu szyciowym w kwietniu..
Udało mi się go dokończyć, Rude Boy musiał się na nim znaleźć :)