Pani i Pan Miś ;)

Witajcie, chciałam przedstawić Wam miśki ubrane w kolorowe ubranka o których
pisałam ostatnio. O ich uszyciu myślałam od dawna, ten ostatni którego uszyłam
na prezent  klik klik  przekonał mnie że warto wziąć się do roboty, oczywiście
musiało upłynąć trochę czasu zanim się za nie wzięłam ale nareszcie są.

 Tadam... oto i one Państwo Miśkowie ♥

  Od początku chciałam mieć parkę, razem raźniej. Miśki uszyłam z jeansu a do ich 

wypchania użyłam chyba z tonę waty która układa się o niebo lepiej niż zwykły wypełniacz ;)

 Wyglądają jak zakochane ♥ 

Uszyłam fioletowe serduszko z koronką by podkreślić ten fakt.

Buźki to ważna sprawa, zawsze staram się dopracować je na całego, zrobienie
 makijażu i brwi sprawia że od razu lepiej się na nie patrzy, takie miśki z pełną twarzą ;)

W sumie miałam tylko sprawdzić czy będzie pasować, i tak kredka do brwi poszła w ruch.

Powstał cały makijaż: oczka brwi a nawet pieprzyk, nie pożałowałam nawet różu i pudru.

 A tak prezentuje się sukienka i dodatki na miśkowej damie.

Pan Miś nie dał rady uciec przed moją kredką, brwi muszą być :D

 Dresik pasuje idealnie.

 Zakochane Miśki są urocze. ♥

♥♥♥

A tu nasz Rude Boy w swoim kartonie, biedaczek ma infekcję drug moczowych.

Na szczęście szybko zareagowaliśmy i kicia ma już leki, niechaj wraca do zdrowia 

jak najszybciej ♥

Pozdrawiam :)