Chyba troszkę mnie tu nie było .....
Ostatnie tygodnie są dość ciężkie, wszystko na raz przeprowadzka, wizyty u lekarzy no
i co mnie cieszy najbardziej dużo zamówień. Oczywiście zdjęcia cykam jak tylko mogę.
Ostatnio z Łukaszem znaleźliśmy świetne mieszkanko, dwupokojowe, więc mogłam sobie
pozwolić na mały kącik twórczy, powstawiałam moje prace z konkursów, postawiłam maszynę
na stoliku, mam nawet mały regalik ;)
Tymczasem ..
SeRcA!
Jakoś tak ostatnio ciągle i ciągle je szyję :)
To pomarańczowe to poducha ozdobna do salonu, uszyte jest z lnu, ma ozdobny kwiatuszek.
Wymiary to z szerokości nieco ponad 40 cm.
Przód szyty dość mozolnie, łatka na łatce, po bokach materiał w kwiatuszki z którego wykonałam
przy okazji ozdobę główną serduchopoduchy.
Apetyczna jest ta poducha, kolor jak dla mnie genialny.
Dzień pamiętam jak nic! Ostatni w starym mieszkaniu,
wszyscy wynosili rzeczy a ja dokańczałam 3 komplety serduszkowe, byle by zdążyć oddać
do kwiaciarni. Komplet czyli pięć serc od góry biorąc od najmniejszego do największego,
mocowane na tasiemkach. Kokardę i kółeczko sama zdobiłam :)
Na to kółeczko mam patent, sama wymyśliłam jak by je zrobić a raczej co wykorzystać.
Serduszka zdobione są kwiatuszkami, niektóre tylko perełkami to zależy od wzoru materiału.
Serduszka w komplecie :)
I tak płynie u mnie ostatnio czas, szycie, szycie i szycie..
Śliczna podusia ! :)
OdpowiedzUsuńAh ... dziękuję dziękuję lniane cudo wiele mnie kosztowało ;)))) pracy oczywiście
UsuńLeniuszku - wcale nie leniuchujesz!!! A mi się WRESZCIE UDAŁO dodać do obserwatorów, 2 miesiące miałam problemy... Normalnie to ZNAK :)))
OdpowiedzUsuńDziałaj działaj twórczo :)
Kibicuję - pomarańczowe poduchy MNIAM
Łojojojojoj ( czy jakoś tak ;) ) no właśnie to dzieła z przed czasu lenistwa, choć w sumie to chyba nie ma tak żle , ostatnio uszyłam 19 ścierek do kuchni, spodenki, zasłonki na szafki, prześcieradło i ręczniczki z flaneli i jeszcze muszę 4 poduchy ozdobne przystroić czyli poszefki ha... No i cieszę się że dołączyłaś do mnie :))) humor mi to poprawiło ( gdyż Twą fanką Kasia jest :)) ) No a poduchy sercowe będę cisnąć dalej następna to kolorowo-łatkowe serce ale to po .... operacji dopiero chyba :(((((
UsuńOperacji piszesz - to nic tylko trzymam kciuki żebyś szybciutko się zregenerowała i wróciła do zdrowia!!!
UsuńCzyli nie ma "lenia", aj wybaczyłabym lenia w takie upały - to mało komu i mało co się chce :)
tak sobie powtarzam, zdrowa Kaśka musisz być aby serca szyć ;) więc kciuki się przydadzą na 1000 % :) od wczoraj burze miasto atakują oby te upały się w powódż nie przerodziły bo zamiast lenia doła człek złapie ... ( nie ma jak wpis w niedzielę o poranku )
Usuńthank you dear for the kind words about my blog ^^ I try with all their might ^^ I joined your blog :)) I'll look for you :DD p.s ... my english is a little weak :((
OdpowiedzUsuńświetne! :)
OdpowiedzUsuńhttp://makesomecolour.blogspot.com/
dziękuje :))) a ddo Ciebie będe zaglądała ^^ ciekawie stylizacje ^^
OdpowiedzUsuń