Znalazłam chwilkę by pochwalić się całą rodzinką palm które powstały w ubiegły weekend
Tradycyjnie warto było, palmy stoją sobie dumnie w pobliskiej kwiaciarni i czekają na swoich szczęśliwych nabywców ;)
Najpierw trzeba było zrobić szkielet palmy, tym zajął się Łukasz, ja w tym czasie przygotowywałam wszystko inne, choiny ,bazie, bukszpan...
Po kilku godzinach tak to wyglądało, poskręcane palmy, zaczęłam co nieco je okręcać wstążkami ale resztę pozostawiłam sobie na dzień następny. Oczywiście bez bólu następnego dnia się nie obeszło.
Wykonanie 12 palm zajęło mi 3 dni..
Najtrudniej je poskręcać, później to już zabawa tylko :)
Dwie od razu powędrowały do Pani Wandy, inne do wioski obok a reszta stoi w kwiaciarni..
Palmy mają ponad 50 cm wysokości, sa bardzo kolorowe
Pracy było mnustwo ale się opłaciło:)
OdpowiedzUsuńPalmy są bardzo ładne.Malujesz na szkle bardzo fajnie.Mieszkam niedaleko Tych. Będę tu często zaglądać i zapraszam na mego bloga. Miłego dnia
Dziękuję Pani za te pozytywne słowa, cieszę się jak ludzie doceniaja moja pracę. Warto było założyć bloga:) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie na bloga. Miłego dnia
Usuń