Pachnące do szafy woreczki w kolorach kwitnące ;)
Cóż w prawdzie nie mam ich już ale co tam wspomnienia też są dobre.
A one znalazły właścicieli więc zadowolona jestem :)
Uszyłam je z kanwy na której miałam haftować ale zmieniłam plany no i tak właśnie
się skończyło na woreczkach.Oczywiście zapach lawendowy ;)
A jak zapach wywietrzeje wystarczy je skropić olejkiem.
Te mniejsze zostawiłam w szafie :)
Ładne woreczki! Też robiłam, ale z przodu haftowałam.
OdpowiedzUsuńDziękuje :) też myślałam o hafcie ale jakoś tak za długo by mi zeszło więc wybrałam szycie. Haftowane pewnie świetnie wyglądają, podziwiam cierpliwość :) fajne są takie drobiazgi ;)
Usuń