Po krótkiej nieobecności postanowiłam napisać co nieco, przede wszystkim jednak
postanowiłam stawić czoła temu co dokucza mi ostatnio czyli ogromu bólowi, sztywnością,
obrzękom, wysiękom i wszystkiemu co tylko możliwe. Od dwóch tygodni jestem bez leku biologicznego, w maju czeka mnie znowu stół operacyjny więc wiadomo niektóre leki
trzeba odstawić jakiś czas przed.
A dziś chciałam Wam przedstawić kolorowe ubranka które ostatnio uszyłam.
Ubranka uszyłam z kolorowej milutkiej dresówki, są takie radosne że aż buźka się śmieje :)
Uszyłam je dla miśków o których napisze następnym razem.
Sukieneczka, kołnierzyk i kokardka dla Pani Miśki.
Wsparłam się wykrojem z Burdy na ubranka dla miśków. Użyłam go by wykroić górną
część sukienki, wiadomo z bluzeczki można zrobić sukienkę wystarczy po prostu ją
przedłużyć, rozszerzyć jak kto woli. Moja jest troszkę rozszerzona i przód jest krótszy
niż tył. Doszyłam także różowe ściągacze na rękawkach.
Kołnierzyk + kokardka ♥
Kołnierzyk zapinany jest na zatrzaski, doszyłam również różowe guziczki.
Ta dzianina w kwiatuszki jest genialna, uwielbiam połączenie szarości z różem :)
Dres z czapeczką dla Pana Misia.
Tu także wsparłam się wykrojem z Burdy, spodenki nieco zwężyłam, do bluzy doszyłam
kaptur no i oczywiście ściągacze.
Pani Miśka będzie miała kokardkę więc Pan Miś nie może być na bakier z
dodatkami więc uszyłam mu mini czapeczkę z daszkiem. Czapeczkę szyłam
bez wykroju, tak po prostu od ręki :)
Ta dzianina z kolei jest tak kolorowa, bardzo mi się podobają te cytrynki
nadrukowane w różnych kolorkach.
Pozdrawiam :*
Myślałam, że to ubranka dla maluchów. Tylko rozmiar czapeczki mnie zastanowił ;)
OdpowiedzUsuńĆwiczę kochana, ćwiczę, może kiedyś maluszek się pojawi ;D
Usuńurocze są :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam że świetnie się szyje takie maleństwa :)
UsuńŚwietne ubranka!!
OdpowiedzUsuńKochana życzę ukojenia bólu i operacji bez komplikacji...
Dziękuję kochana :* Myśl o dalszych planach związanych z szyciem dodaje mi sił :)
UsuńSłodkie, czekam na zdjęcia ubramych miśków:) trzymaj się ciepło!
OdpowiedzUsuńPrześliczne są i dla Pani Misiowej i dla Pana Misia :) Zaciekawiłaś mnie tymi Misiami więc niecierpliwie czekam na info :)
OdpowiedzUsuńKasiu ZDRÓWKA, ZDRÓWKA i jeszcze raz ZDRÓWKA i ciągłego uśmiechu na twarzy żebyś dała radę to wszystko przezwyciężyć. Trzymam kciuki za same pozytywy choć pewnie nie trzeba i będzie wszystko ok :)
nie mogę się doczekać, aż zaprezentujesz miśki w tych wdziankach ;d
OdpowiedzUsuńDres jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to ubranka dla małych dzieci i miałam pisać, że szkoda że dresik nie jest większy moja bo moja mała chrześnica wyglądała by w nim uroczo a tu takie zaskoczenie bo ubranka są dla misiów ;)
OdpowiedzUsuńNad tymi ubrankami to ja się ostatnio zastanawiam, no bo też mam wrażenie że dla dzidziusia są.. jakiś instynkt mi się odzywa chyba podświadomie :)
UsuńPrzecudowne!
OdpowiedzUsuńwspaniałe!!!
OdpowiedzUsuń