Niciareczka


Kiedyś dostałam od taty małą niciareczkę,wyszperał ją chyba z jakiś staroci piwnicznych. Zdjęcia niestety nie zrobiłam jak wyglądała przed odnowieniem, chyba to były czasy w których przez myśl by mi nie przeszło że będę prowadziła bloga. Cóż życie jest nieprzewidywalne:) Pamiętam jak dziś że miałam resztki farb akrylowych... Usiadłam i w jeden wieczór odnowiłam ją, na szczęście farby akrylowe schną szybko. Była ona w fatalnym stanie, no i nie była kolorowa. Pomyślałam o złotym kolorze jako głównym, natomiast kwiatuszki w kolorach pomarańczowym i niebieskim. Najpierw w ruch poszedł papier ścierny, potem złoty akryl i kwiatki. Całość po wyschnięciu na drugi dzień pomalowałam matowym lakierem do drewna:)
Na koniec mama na szydełku zrobiła ozdobę na rączkę.
Śliczna jest, trzymam w niej biżuterie...







A to już inna niciareczka czekająca na odkrycie, tak właśnie podobnie wyglądała ta którą przedstawiłam powyżej...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje Wam za odwiedziny i komentarze:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...